niedziela, 31 października 2010

"Rogówki"

Aparat odzyskany! A zatem czas systematycznie, acz stopniowo pokazać Wam wszystkie owoce mojej ponad miesięcznej pracy. A sporo tego się uzbierało, bo bez pracy i bez Ukochanego miałam dużo czasu do zagospodarowania :)
Między innymi powstały dwie kartki z ozdobnie zagiętym rogiem, które nazywam "rogówki":





niedziela, 17 października 2010

My secret garden

Kartka na wyzwanie Scrapujących Polek, temat "My secret garden". Wytyczne wyzwania: na karteczce miały być elementy flory, elementy fauny i elementy infrastruktury ogrodowej:) U mnie kwiatki od annymarii, drukowane ptaszki i płotek z tektury falistej:)

środa, 13 października 2010

Ornitologiczne wyzwanie i zabawa w 10

Taką oto kartkę zrobiłam na zeszłotygodniowe wyzwanie w Polki Scrapują, którego tematem była "kartka dla ornitologa". Wykorzystałam w niej m.in. szydełkowy kwiatek od annymarii:) Mam juz też gotową kartkę na ten tydzień - temat "tajemniczy ogród", ale z powodu braku aparatu na razie nie pokażę, bo żeby coś sfotografować to latam do siostry :P Już niedługo, jeszcze w tym tygodniu wróci mój aparacik wraz z moim Ukochanym:)


Teatree zaprosiła mnie do zabawy w 10 rzeczy, które lubię. Trudna to sprawa wybrać:)
LUBIĘ:
1. Kawę i herbatę, zawsze z ciastkiem
2. Scrapowanie oczywiście, kartkowanie i wszelkiego rodzaju robótki
3. Zupy: zwłaszcza paprykową mojej siostry i cebulową mego Ukochanego
4. Gospodę "Kolibecka" w Zakopanem
5. Sagę "Wiedźmin" Sapkowskiego
6. Imprezy w klubie "Absynt" w Gdańsku
7. Wszystkie części "Gwiezdnych Wojen"
8. Długo spać
9. Spacery po górach, na plaży, w lesie, po parku
10. Kosmetyki z Avon

Jeszcze trudniej znaleść kogoś kto sie w to jeszcze nie bawił, żeby go zaprosić, więc będę dopiero szukac:)


Btw, właśnie przymusowo (przez ścianę) słucham HIM. I... nawet mi się całkiem podoba:P Szok :P

czwartek, 7 października 2010

Sms Haiku

Dziś pokażę Wam również bardzo dawno zrobiony notesik na coś, co nieco żartobliwie nazywam "Sms haiku".
Prawdziwe haiku to, mówiąc w wielkim uproszczeniu, japońska forma poezji, charakteryzująca się zwięzłością (tradycyjnie 3 wersy), dosadnością, nieraz humorem. Nieraz dostaję od znajomych i rodziny smsy o takiej treści, czy to śmiesznej, czy miłej czy mądrej, że najchętniej bym zachowała je na pamiatkę. To właśnie na nie powstał ten notesik (To samo mam zresztą z miłosnymi smsami od Ukochanego, na które założyłam osobny notes, który już wcześniej publikowałam).
Z tego notesu jestem o tyle dumna, że nie tylko okładka jest moim dziełem, całe wnętrze jest ręcznie wycinane z kartek i szyte :)





Dzis dotarła do mnie pachnąca paczuszka z Candy wygranym u Lunaris :) Niestety nie sfotografuję, bo nie mam teraz mojego aparatu :( Komplecik biżuterii śliczny, a pachnące saszetki, choć niby przeznaczone do torebki, rozsiewają swój zapach u mnie w szafie :) Jeszcze raz dziękuję Lunaris!

poniedziałek, 4 października 2010

Dwie sówki książkowe

Jakoś ostatnio nie mogę wynaleźć sobie książki, która by mnie wciagnęła i zafascynowała. Chwytam, czytam, odkładam. Bez większego entuzjazmu. Może te dwie czarodziejskie sówki sprawią, że zawartość jakiejś książki stanie się fascynująca i wciągająca? A może Wy mi coś polecicie?
Zakładki zainspirowane pracami agnieszki-scrappassion, zrobiłam chyba z rok temu, ale że mój aparat włóczy się jeszcze gdzieś po Azji, to będzie teraz sporo zaległości. Na szczęście mi ich nie brak, nigdy nie nadążam z wrzucaniem na bloga :)
Sówka Nr 1:

 
 

I tył:

 

Sówka Nr 2:


Posted by Picasa

piątek, 1 października 2010

Miłe rzeczy :)

Same miłe rzeczy ostatnio mnie spotkały! Aż sama w to nie wierzę, bo nie jestem typem szczęściary. Po pierwsze dostałam wyróżnienie od Kerry-Marty:


Jest mi bardzo miło, dziekuję Ci Marta!

Po drugie przyszła dziś do mnie przesyłka z moją wygraną w candy u annamarii, pełna ślicznych kwiatków, z których już zaczęłam od razu coś robić :D Dziękuję raz jeszcze!

Po trzecie pierwszy raz sprzedałam swoje kartki! Te oto karteczki poleciały do zaheeery:


Po czwarte wygrałam kolejne candy!!! Tym razem u Lunaris:




Jestem po prostu uskrzydlona tym wszystkim! :)

Poza tym chciałam bardzo Was wszystkich przeprosić, za to, że zaniedbałam zaglądania na Wasze blogi. Moj net chodził cały czas jak g.... i otwarcie jakiejkolwiek strony to była męczarnia :/ Teraz juz wrócił  nadzieję do normy, więc będę wszystko nadrabiać:)

Na koniec dzisiejszego posta zapraszam wszystkich na nowy odcinek podróżniczej historii na błękitnym-borsuku :)

Pozdrowionka 4 all!!!