poniedziałek, 29 marca 2010

Smsy do Matyldy

Jakiś czas temu mój telefon oznajmił mi, że brakuje mu pamięci na smsy. Po skasowaniu wszystkich zbędnych wiadomości w stylu "kup masło wracając", zostało jednak bardzo dużo takich miłych i wzruszających smsów od mojego A., których nie chciałam skasować za żadne skarby. Wtedy wpadłam na pomysł staroświeckiego zapisania ich po prostu w notesie, no a jak już pomysł na notes, to oczywiście własnoręcznie ozdobiony. Powstał pierwszy notesik (kremowy), ale nie minęło dużo czasu jak miejsca w komórce znowu zaczęło brakować - wtedy powstała druga część tej miłosnej opowieści na miarę "Listów do Mileny", pt. "Smsy do Matyldy" (bordowy notesik) :):):) Właściwie z góry rozmiar notesików był źle dopasowany do rozmiarów treści, bo jak tak dalej pójdzie (a mam nadzieję, że A. będzie dalej pisał tak pięknie) to za kilka lat będę miała całą półkę takich notesików:P

9 komentarzy:

  1. Bardzo pomysłowe i pięknie wykonane !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Gratuluję szczególnie "A" niech Ci szybko braknie tych notesów :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne notesy:) Świetny pomysł na zachowanie pięknych tekstów, wypowiedzianych przez kogoś bliskiego:)Cieszę się,że zajrzałaś do mnie:) zapraszam częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. szczena opada!! przepiękne!!

    Muszę przyznać, że zachwyciło mnie logo na górze Twojego szablonu - super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna pamiątka, i super wykonanie :).

    OdpowiedzUsuń
  6. a wiesz, że też zapisuję te ważne wiadomości :)
    a notesy takie romantyczne, bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne notesy, i świetny pomysł na smsy, szkoda że kiedyś o tym nie pomyślałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Notesy śliczne i pomysł genialny:)
    Będziecie mieć niesamowitą pamiątkę:)
    A ja głupia skasowałam jakieś 2 tygonie temu-wszystkie smsy,a były nawet takie mające 3 latka:(

    OdpowiedzUsuń