środa, 4 sierpnia 2010

W podrozy

Wyruszajac bylam pewna, ze w podrozy bede miala przynajmniej na poczatku czas, zeby zamieszczac posty. Jednak w kafejce internetowej zazwyczaj tak bardzo sie spiesze ze zdaze tylko szybko powysylac krotkie maile do rodzicow. Tak wiec przepraszam za tak nagle znikniecie i mam nadzieje ze uda mi sie za jakis czas cos napisac. A jak nie, to relacja po powrocie. Btw, nie moge uwierzyc, ze minal juz miesiac od wyjazdu!
(Nie mam tu polskich liter)

5 komentarzy:

  1. To oznacza, że tyle ciekawych rzeczy jest do zrobienia aż szkoda czasu na internet a to nawet dobrze, bo po Twoim powrocie będziemy mieli co czytać!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. o, ja jestem ciekawa relacji!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. z niecierpliwością czekam na relację :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to chyba wersję drukowaną...bo właśnie z wypiekami na twarzy przebrnęłam przez cudną opowieść...
    a Matylda to chyba nieletnia...piękna i strasznie uwodzicielskie oczy ma :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ta na zdęciu powyżej to niestety jakaś tam wyszukana w sieci, a nie ja:P Bo ja to letnia jestem bardzo:P (ale nie leciwa:P, hehe)

    OdpowiedzUsuń